czwartek, 30 kwietnia 2015

rozdział 5

Byłyśmy w pokoju ,(nie powiedziałam wam ,że mieszkam razem z Cloe ?ups)
`możesz mi powiedzieć o co chodziło z tym cyrkiem z Trisem , czemu cie całuje ?`patrzyłam na nią uważnie `aaaa to no on kocha mnie wnerwiać i wie ,że podoba się mi więc aby osiągnąć apogeum mego wzburzenia czasami mnie całuje albo przytula bardzo namiętnie co niestety mi się podoba i to działa w dwie strony podobno widać to po nim cytując"po jego oczach"..tak uważa Katy, ale nikt ze mną nie wygrywa więc muszę zgrywać buntowniczą i oschłą panienkę i pamiętam też , że to mój przeciwnik.` wstałam i rzuciłam się na wypchaną kuleczkami pufę ,odwróciłam się do niej patrząc cały czas na jej twarz ,próbując wyszukać cienia śladu reakcji na jej szczere słowa do mnie , nie myliłam się dziewczyna byłą zdenerwowana , przygryzała wargę (i nie seksownie tak jak na tych wszystkich bzdurnych filmach klasy C czy tudzież w rzekomo genialne romantyczne filmy z kontekstem seksualnym  typu" 50 twarzy Greya" )i nerwowo poprawiała grzywkę `współczuje ci być zauroczonym w facecie do którego nie powinnaś się zbliżać , nie możesz czy inaczej wiem ,że to twój wróg (dodałam pospiesznie widząc jej minę) i też mój no ale popatrz z innej perspektywy ,fajnie by mieć kogoś bliższego i by cię chronił i może też gdy byś go dobrze owineła wokół palca to by ci mówił co Wind Blow planuje na nas i kto to jest Katy?` ` Katy to jedna z moich przyjaciół ,których dzisiaj poznasz i ją też ,zastanowię się nad twoimi słowami ale problem jest w tym ,że Trisa też trzeba do mnie bardziej przekonać bo wybacz ale nie jestem wróżką i nie sypie magicznym pyłem mojego uroku.Musi ktoś go przekonać i wiesz dobrze ,że nikt z naszych go do tego nie przekona bo tylko my nawiązujemy z nimi "znajomość",.....wiesz co mi chodzi po mojej mądrej główce ?` `no,co Sherloku, (poruszyłam zabawnie brwiami )?`oh drogi Watsonie błagam wyświadcz mi przysługę i zbrataj się z wrogiem , wiem ,że jesteś w stanie rozkochać w sobie Brada i przekonać go nakłonił Trisa do mnie ` nie wiedziałam co powiedzieć stałam gapiąc się na nią z rozszerzonymi oczami i otwartą buzią ,ona ,która jeszcze przed paroma godzinami namawiała mnie abym pod żadnym pozorem nie bratała się z Bradem i cała tą ferajną wampirków (Vamp=wampir jakby co XD ),prosiła mnie abym zaprzeczyła wszystkim zasadom dla jej powodu ,polubiłam ją ale nie wiem czy się zgodzę nienawidzę Brada , brzydzę się takimi ludźmi ale dobrze mieć Trisa po naszej a raczej po Cloe stronie , znacie to powiedzenie "trzymaj blisko przyjaciół a wrogów jeszcze bliżej"?, dodajmy fakt że miło będzie widzieć przyjaciółkę szczęśliwszą `Okej zgadzam się ale nie wiem czy mi się uda `Cloe klasnęła w ręce z radości `choć trzeba się odstawić na to ognisko w końcu trzeba jakoś wyglądać aby ten cały misterny plan się powiódł `ognisko jest za 2 godziny a ona już teraz mnie stroi ,wywróciłam oczami.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------i tu was zaskocze ,jeśli spodziewacie się tego że jak Brid przekona do siebie brada automatycznie zakochując się w nim to ups ale tak nie będzie wszystko w swoim czasie ale bez obaw będą wątki miłosne ,że Brid będzie wątpić w słuszność niechętnego nastawienia do brada ale czy przeodzi się to w coś więcej ... będę trzymać was w niepewności ;)

1 komentarz: